Dziwisz się ze masz wciąż pod górkę choć sam pchasz się na szczyt.

Zeus „Świt”

Dorota Whitten

Zarządzanie złością

Wstęp

W poniższym tekście znajdziecie dużo pytań, które należy postawić samemu sobie. Ponieważ są to pytania do was, odpowiedzi należy szukać w sobie.

Zacznę od banalnego stwierdzenia, że człowiek jest zwierzęciem stadnym. Mało kto decyduje się świadomie na życie pustelnika. Życie w społeczeństwie oznacza obecność wokół nas innych osób oraz sieć relacji z tymi osobami. Relacje społeczne są wszechobecne: nawiązujemy je z bliskimi nam osobami (rodzina, przyjaciele) oraz z dalszymi znajomymi, kolegami z pracy itp. Ale nie tylko. Relacje nawiązujemy bowiem również z panem z warzywniaka, u którego regularnie robimy zakupy, listonoszem, który latami przynosi nam pocztę i sąsiadami z osiedla, którzy w tym samym czasie, co my wyprowadzają swoje pieski na spacer.

Wyobrażasz sobie codzienność bez relacji?

Relacje społeczne

Dzięki relacjom społecznym zaspokajamy najważniejszą życiową potrzebę afiliacji, a także zwyczajnie – doświadczamy przyjemności płynącej z kontaktu z drugim człowiekiem.

Żeby kształtować własną tożsamość i wewnętrzną spójność potrzebujesz jednocześnie autonomii i niezależności.

Wciąż na nowo poszukujesz więc równowagi pomiędzy „byciem z innymi” a „byciem z samym sobą”.

Cztery podstawowe strategie działania w społeczeństwie:

Agresywna

Agresja w sytuacjach społecznych prowadzi do pogorszenia relacji z otoczeniem. Życie człowieka agresywnego przypomina pole walki, jest wypełnione konfliktami.

Manipulacyjna

MANIPULACJA jest skuteczną metodą zaspokajania naszych potrzeb. Niszczy jednak relacje z drugim człowiekiem.

Uległa

Uległość jest wynikiem nadmiernej potrzeby akceptacji. Ulegamy, bo chcemy, żeby nas lubiono. Uległość ogranicza naszą przestrzeń życiową.

Asertywna

Oparta na wzajemnym szacunku.

Emocje w relacjach

Po mapie emocji bardzo często poruszamy się intuicyjnie. Najłatwiej to sprawdzić używając komunikatorów: Facebook, Skype, Gadu-Gadu, czy telefonu. Ile emotikon mam  do wyboru? Ilu używam? I uwaga – czy analizuję emotikony, zastanawiam się której użyć?

Nie potrzebujemy refleksji czy też dużej dozy uwagi, aby użyć „buziek” – wesołej, smutnej, mającej łzy w oczach albo serduszka, złej, bardzo złej, marszczącej tylko czoło, zdziwionej itp.

Emotikony wzmacniają nasz przekaz, wizualizują to, co odczuwamy w danym momencie, osobie, z którą się komunikujemy. A teraz – uwaga – ile emocji potrafimy nazwać, a ile pokazać, zobrazować? Jak pewnie poruszamy się po ich odcieniach i subtelnościach, dzięki całej gamie obrazków? I ostatnie pytanie – co nam to daje?

Czy pamiętacie powiedzenie „słomiany ogień”?

Ćwiczenie: Pomyśl o twoich najważniejszych relacjach prywatnych czy zawodowych i postaw sobie następujące pytania:

Które z nich były dla ciebie ostatnio źródłem przyjemności i radości?

Które niedawno wywołały w tobie irytację i złość? W których poczułeś się zaniepokojony lub wystraszony?

Które wzbudziły w tobie melancholię, nostalgię lub smutek?

Jakie inne emocje czułeś ostatnio w relacjach z ważnymi dla ciebie osobami?

Jak emocje wpływają na twoje kontakty z ludźmi?

Co sprawie, że jesteś zły?

O co się najczęściej kłócisz?

W jaki sposób się kłócisz?

Jakie skutki ma twój sposób kłócenia się?

Złość i komunikacja w konflikcie

Słuchaj, co mówi osoba rozzłoszczona. Zastanów się, co oznaczają jej słowa i emocje. Co się stało? jak wygląda sytuacja z jej perspektywy?

Zastosuj parafrazę, aby pokazać, że słuchasz, słyszysz i chcesz zrozumieć swojego rozmówcę.

Nie oskarżaj, nie wdawaj się w słowne potyczki.

Zamiast tego pytaj o oczekiwania.

Pozwól rozmówcy zachować twarz.

Nie przypieraj go niepotrzebnie do muru.

Nie przygnębiaj – nikt tego nie lubi.

Pamiętaj, że ważne jest konstruktywne rozwiązanie problemu, a nie wykazywanie na to, kto zwyciężył.

Jak zarządzać własnym gniewem, by nie uszkodzić ani siebie, ani innych?

  1. Wycofaj się z sytuacji

Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić, jeśli czujesz, że narasta w tobie gniew czy złość, to wycofanie się z sytuacji. Wystarczy, że symbolicznie zrobisz trzy kroki do tyłu lub pozwolisz sobie na przerwę w myślach. Pomaga liczenie od 1-10. To pozwoli nieco ochłonąć i uniknąć destrukcyjnego wybuchu.

  1. Przyznaj się do emocji, które odczuwasz

Dziewczyna pyta, czy jesteś zły, a ty na to cedzisz przez zaciśnięte zęby „N I E” – znasz to skądś? W zarządzaniu złością trzeba umieć przyznać się do tego, że coś nas zezłościło. Masz prawo do odczuwania tych emocji. Uświadom je sobie. (Pomaga powiedzeniu sobie po cichu: „Tak, jestem zły”.)

  1. Zidentyfikuj źródło złości

Po tym jak ochłoniesz, zidentyfikuj to, co cię zezłościło. Może być to osoba, sytuacja, czy konkretny fakt. Rozpoznanie źródła złości pozwoli ci na podjęcie dalszych, sensownych kroków, zamiast odreagowania na otoczeniu. (np. zirytował cię twój klient, ale ponieważ nie możesz na niego nakrzyczeć, wyżywasz się na swoim koledze albo na zszywaczu biurowym.)

  1. Skonfrontuj się ze źródłem

Mając wiedzę na temat tego, co cię zezłościło możesz dążyć do konfrontacji, czyli z tym, na co masz wpływ próbować sobie poradzić, a to na co wpływu nie masz – zaakceptować, bo złość i tak niczego nie zmieni. Tak jak w „Modlitwie” Anonimowych Alkoholików:

Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagi, abym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrości, aby odróżniał jedno od drugiego

  1. Poradź się osoby trzeciej

Jeśli nie masz siły sam skonfrontować się z tym, co cię zezłościło (np. z szefem) poszukaj osoby, której opowiesz o wydarzeniu i która pomoże ci je ocenić, bądź poradzi, co zrobić dalej.

  1. Idź dalej

Złość to uczucie, które może zjeść cię od środka, powstrzymać od działania i jeśli nic z nią nie zrobisz, zahamuje cię. Nawet jeśli nie możesz usunąć tego, co cię złości, idź dalej – pozwalając złości wygrać – sam przegrasz.

Dorota Whitten

Koordynator działu Edukacji Pokoju w Fundacji Dom Pokoju; edukator, mediator, socjolog-empirysta, trener; zawodowo i prywatnie propaguje ideę mediacji jako komunikacji bez agresji; współtwórczyni licznych projektów, m. in. ze współpracy z Radą Seniorów Osiedla Nadodrze i wielu innych działań społecznych; członek Zarządu Stowarzyszenia COŚ DOBREGO, a także wolontariusz Fundacji Greenpeace, od początku jej istnienia w Polsce; współautorka diagnozy potrzeb i możliwości szkół w zakresie pracy z uczniami, badania wielokulturowego, a obecnie również Analizy Funkcjonalnej Wrocławskich Osiedli oraz adaptacji podręczników i metod do Zarządzania Konfliktem i Mediacji Rówieśniczych dla szkół.

Artykuł jest własnością autora, ale treści w nim prezentowane stanowią wiedzę zdobytą na różnych szkoleniach i pochodzącą z rozmaitych publikacji, dlatego autor nie uzurpuje sobie praw do zamieszczonych treści.